poniedziałek, 22 lutego 2010

Oglądam Olimpiadę ...

... dlatego nie piszę. Nie dlatego, że mam kogoś w dupie, albo lekceważę komentatorów. Co to to nie. Po prostu oglądam Małysza i Justysię. Nie zgłosiłem też bloga do konkursu, dlatego mam znów około rok czasu na to, by wzmóc aktywność blogową. Sądzę, że powinno się tu zacząć dziać około września, góra października. Proszę czytających o wyrozumiałość
yar

środa, 6 stycznia 2010

Nowy Rok, chyba 2010

Ani się obejrzeliśmy, a tu już nowy 2010 rok. Czas leci, ale nie wszędzie z podobną prędkością. Na moim blogu jakby się czasem zatrzymywał, nie wiedząc dokąd biec. Ja podobnie czasem zatrzymuję się tylko po to, by nie pędzić na złamanie karku. Można to nazwać refleksyjnością, można znudzeniem lub lenistwem. Kupiłem tablicę do darta z dobrymi lotkami i namiętnie grywam. Nie mam czasu na pisanie głupstewek.
Na dobry początek Amy, która śpiewa trochę jak Sarah:



Chyba przegapiłem dobry moment do zgłoszenia bloga na konkurs. Trudno, będzie następny.