środa, 18 listopada 2009

Trollowanie, trolle, trolling, trollizm, troll

Podobno niejaki Arnold Buzdygan przegrał proces o zniesławienie z Wikipedią, która twierdziła, że Arnold trolluje, a Arnold uważał, że przeciwnie. Ucieszyło mnie to. Jako liberał uważam, że internet powinien pozostać obszarem w którym prawo działa powściągliwie. I wiem też, że trolling jest działaniem tak irytującym, jak tylko irytującą może być istota ludzka. I czasem trzeba trolla nazwać trollem, bo człowiek nie wyrobi. Bez konsekwencji.

Opowiem o pewnym rodzaju trollingu, którego sam niestety doświadczyłem.

Czasem tworzysz coś w infosferze. Coś własnego, jakiś tam intymny malutki świat własnego działania. Dziecko, ukochane, wymuskane i twoje, tylko twoje. (Czasem niedorozwinięte, ale nadal to twoje do cholery dziecko). I nagle włazi w twój intymny mały światek troll. Troll zwykle nie wie, że jest trollem. I jest absolutnie pewien, że ma wiele do powiedzenia. Na każdy temat, bo prawdziwy troll zna się na prawie wszystkim. I od razu, bez ceregieli wali cię w mordę informacją, że twoje dziecko jest kretynem, ale możesz je jeszcze jakoś uratować, jeśli postępować będziesz dokładnie wedle jego wskazań. Bo on się na dzieciach zna jak mało kto.

(Jeśli przypadkowo piszesz wiersze, to okaże się, że jemu, trollowi kiedyś wydrukowano w czasopiśmie Radar dwunastozgłoskowiec, przez co jest wybitnym ekspertem w dziedzinie poezji. Jeśli prowadzisz netową galerię zdjęć, to okaże się, że troll wie co to przysłona, kadrowanie, a nawet... nawet głębia ostrości. I zrobił kiedyś tak piękne zdjęcie motyla, tak doskonałe, że ciotka- wybitna rodzinna malarka, mało nie zemdlała gdy to cudo ujrzała i pragnęła tego motyla zaraz odmalować na olejno.)

A spróbuj tylko się postawić. Bronić dziecka takim jakie jest. Debilowatym trochę, ale przecież kochanym. Troll poczuje nieprawdopodobną moc, misję której poświęcać będzie każdą chwilę swojego życia, każdy moment cyberczasu, by ci udowodnić, że spłodziłeś debila. Że każda twoja opinia na dowolny temat jest gówno warta, bo się na niczym nie znasz. Może na czymś się tam trochę i znasz, ale na pewno nie tak jak troll, który jak wiemy, jest znawcą od wszystkiego. I będzie cię mordował, wmawiał głupoty, insynuował, obrzucał gównem, robił wszystko, bylebyś wreszcie przyznał że twoje dziecko to potworek i żebyś ku jego satysfakcji w końcu pękł. I wreszcie nie panujesz nad sobą i matka w tobie pęka i robisz coś strasznego. Mordujesz trolla, albo własne dziecko. I taki jest zwykle koniec trollowania.

Możecie mi wierzyć, bo kiedyś bywałem trollem i dobrze wiem jak to jest też z tej drugiej strony.
yar

8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Zawsze można zablokować komentarze, zamiast pisać w swoim wirtualnym expose: "oczekuję na konstruktywną krytykę i uwagi", nieprawdaż?

W wolnej cyberprzestrzeni żyjemy, jak niegdyś mnie nauczono;)
Jaguś

Anonimowy pisze...

Przepraszam bardzo, ale mam kilka pytań do trolla:

1. Czy troll uważa, że propozycja blokowania komentarzy w wolnej cyberprzestrzeni jest mądra?
A jeśli tak uważa, czy nie powinien tego przemyśleć ponownie?

2. Czy troll jest przeświadczony, że sadzone tu przez trolla bzdety są "konstruktywną krytyką"?
A jeśli jest przeświadczony, czy przeświadczony jest aby słusznie?

3. Czy troll koniecznie musi podpisywać się ksywką "Jaguś"?
A jeśli koniecznie już musi, czy mógłby pyknąć przy "Jaguś" jaką jedynkę czy dwójkę, która odróżni trolla od Jaguś, która tu komentuje? (Oczywiście sam styl i forma odróżniają, ale tak dla porządku, co?)
Z poważaniem - vipcia

Anonimowy pisze...

Tak sobie siedzę i myślę, jak to punkt widzenia uzależniony jest od punktu siedzenia. I jak to mentalność Kalego nawet przez hrabiowski frak wyłazi...

Hrabia krytykować - dobrze, Hrabiego skrytykować - źle, tak?

Mimo, iż sam jaśnie hrabia o krytykę i uwagi prosił, nie dodając, iż owa proszona krytyka i owe uwagi mają ograniczać się do różnych wariantów komentarzy w stylu: "ślicznie" czy "+++++++" ;)
Ehhh, żyźń...
Jaguś

Anonimowy pisze...

Vipciu,
Mam prośbę: napisz jakiś wierszyk o tym, jak jak to netykieta określa tych, którzy innych użytkowników sieci nazywają lamerami bądź trollami;)
Jaguś

Anonimowy pisze...

Troll odpowiedzieć na vipci pytanka - wipcia napisać jakiś wierszyk, o który troll prosić.;)
vipcia

Anonimowy pisze...

Vipciu,
Znowu nieuważnie czytasz: o wierszyk prosiła Jaguś, a nie jakiś troll:D
Jaguś

majestic pisze...

Ludzie nie umieją wybierać a potem marudzą. Bez sensu.

Anonimowy pisze...

Czasami jest się tak bardzo niepewnym swojej racji, że wszelkie odgłosy, które akurat nie głaszczą po głowie - odbiera się jako atak.

I to dopiero bywa smutne...