czwartek, 1 października 2009

Afera hazardowa

Jako zadeklarowany sympatyk PO cieszę się, że wybuchła afera hazardowa. Mówię to zupełnie poważnie, bez grama ironii. Bardzo przyda się z lekka rozleniwionym działaczom mojej ulubionej partii silny wstrząs. Za łatwo im idzie. Obawiam się jedynie, że panowie Putra, Kaczyńscy i Ziobro przez swoją nad aktywność w sprawie spowodują, że platformiacy znów spadną na cztery łapy. I sondaże nie drgną, a powinny, jeśli mamy mieć państwo prawa, a zarzuty są istotne i poważne. Mnie po konferencji PiS z panami Ziobro, Putrą i Kaczyńskim przypomniały się przykre czasy i z dwojga złego ....

Polskie dziewczynki wygrały z Rosjankami. Jeśli chodzi o sport, zwłaszcza siatkówkę, to mam prywatną teorię dotyczącą wygrywania. Otóż zwyciężają te drużyny, których zawodnicy/czki mają mniej spięte partie poniżej pasa. Uważnie się przypatrywałem obu drużynom we wczorajszym meczu i zauważyłem, że Polki miały (zwłaszcza w trzecim secie) znacznie mniej spięte pośladki od przeciwniczek. Przeciwnie niż w meczu z Holandią. Tam miały spięte ponad miarę. Dlatego z Rosją wygrały. Zuszki!
yar

Brak komentarzy: