sobota, 28 marca 2009

F1 Rules

Zaczął się sezon formuły jeden. Nad ranem w dalekiej Australii się zaczął. Od dziś każdego dnia będę się budził przejęty, czy aby czegoś nie przegapiłem. Jakiejś transmisji telewizyjnej z treningu, eliminacji lub bóg broń wyścigu. Nie będę sobie dupy zawracał innymi rzeczami mniej istotnymi niż F1. Czyli praktycznie niczym innym. Może tylko trochę będę pracował, żeby zarobić na kablówkę i piwo konieczne przy transmisjach.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Pierwszy odcinek z różowej serii pt. „Kota nie ma – myszy harcują”

- Halo?
- Cześć, Benuś, to ja. Dzwonię, bo możemy się wreszcie zobaczyć.
- Aaaa, formułka łan. Rozumiem, Wipciu, że Marianek nieprzytomny.
- No mniej więcej. Od rana siedzi ustrojony w koszulkę z Kubicą. W czapeczce BMW, to nawet spał.
- No stare to takie, a...
- No ty, ty... nie obrażaj mi męża.
- No dobra. To moim lecimy oglądać te przebiśniegi, czy Ty po mnie podjeżdżasz?
- Nie, no jasne, że ja. Już zwinęłam kluczyki. Lecimy bulwarowo jego urokliwie nisko zawieszoną ślicznotką.
- Hahaha... z markowymi wycieraczkami? Czy jeszcze śpi z nimi pod poduszką?
- Od wczoraj z nowymi. Nagłaskał się zanim założył, naciumkał, ale w końcu...
- Zabrał wieczorem do domu, czy został z nimi na noc?
- A wiesz, nawet się przez chwilę zastanawiał, co ma robić, ale go wpierniczyłam. Poleciał mi po niewyżyciu i zapomniał. Ostały na miejscu.
- A co wycieraczki do niewyżycia mają?
- No mają. Bo jak tak je włączał i wyłączał przez całą drogę, jak się wślepiał w nie takim wzrokiem, że mnie normalnie w dołku ściskało, jak medytował ostawić – nie ostawiać, to takie mnie niewyżycie wzięło, że westchnęłam pod nosem:
Szkoda, no doprawdy wielka szkoda
Że nie jestem wycieraczką do twojego samochoda...
- No to i słusznie oberwałaś. Wipcia.
- No jakby słusznie, Benuś.
- Wipcia, a koszulka z Kubicą to ta, którą dorzuciłaś do imieninowych wycieraczek?
- No...
- A nic nie mówiłaś o czapeczce...
- Bój się Boga, Benuś. Przecież wycieraczkami i koszulką zdebeciłam już zdrowo. Nie, no czapeczkę to mu wygrałam w konkursie organizowanym przez serwis BMW.
- No dobra, Wipcia. Zbieraj się. Dziś Puszcza Biała, jutro Kazimierz, pojutrze...
- Jutro, Benuś, to nie mogę, bo na stronie Piękna Nasza Europa Cała jest konkurs na wierszyk o wiośnie. Fundatorem głównej nagrody jest BMW. I wiesz, Benuś, co można wygrać? No szósteczkę, Benuś! Czerwoniutką, Benuś. Prosto z taśmy.
- Ale byś mu przypasiła do koszulki.
- No!

Administrator: pisze...

Vipcia załóż Ty bloga i pisz scenki, bo tu na zapleczu się marnują. Obiecuję złośliwie komentować.

Anonimowy pisze...

Się nie marnują. Moją wirtualną misją jest podnoszenie literackiej wartości wytypowanych ku temu blogów. Póki ich właściciel w kosmos nie pierdyknie.;)
v